Arezzo
"W połowie drogi między Perugią a Florencją"...
"W połowie drogi między Perugią a Florencją - Arezzo. Miasto przywarte do wzgórza z kamienną czapą cytadeli. Tu urodził się syn florenckiego uchodźcy, Petrarka, który po latach odkrył ojczyznę wygnańców - filozofię, a także Aretino, 'którego język ranił żyjących i zmarłych i tylko o Bogu nie mówił źle, tłumacząc się tym, że go nie zna'".
Zbigniew Herbert, "Barbarzyńca w ogrodzie"
Warszawa 2004
"Patrzyliśmy po sobie
Ja i Arezzo
Arezzo i ja
przyglądały się nam ptaki
(cała chmura wzleciała
nad soczysty horyzont)
budząc lasy uśpione
i okiennice w kolorze bluszczu
staliśmy długo naprzeciw siebie
szept wskrzeszonych pomników
wirował gołębim lotem
ponad parkiem
i kością dawnego muru
złoto łuszczyło się z nieba
oblewając gzymsy
brużdżąc w beżowym pomruku ścian
pojedynczymi, morelowymi smugami
świszczał wiatr południowy
gdy tańczył w przeprutych ażurem wieżach
migotało światło w oknach baszty
lustrzanym odbiciem zjawionego cudu
spała wielka królowa
z palcem wymierzonym w bezkres kosmosu
[...]
Oto miasto na boskiej wzniesione dłoni
Patrzyliśmy po sobie wymownie milcząc -
ciszą wieczoru
i zaklęciem toskańskiego sekretu
Nie odezwaliśmy się ani słowem"
MN, "Arezzo"
Fresk z przedstawieniem św. Marii Magdaleny autorstwa Piera della Franceski, jednego z wybitniejszych przedstawicieli malarstwa włoskiego quattrocenta (XV w.), znajdujący się w katedrze w Arezzo.
Wiele szczegółów tego niepozornego obrazu zwiastuje już nadejście dojrzałej sztuki renesansu; wyraziste barwy, intensywne światłocienie, naturalistyczne rysy twarzy... Wszystko to sprawia, że fresk mający ponad 560 lat wciąż sprawia wrażenie żywego, o ponadczasowym charakterze.