Ptuj i Maribor
Z wizytą w kraju winnic...
8/15/20235 min read
Pomimo swego niewielkiego obszaru - niemal dwukrotnie mniejszego od powierzchni województwa mazowieckiego - Słowenia to kraj pełen wyjątkowych krajobrazów i malowniczych miejscowości; każdy znajdzie w nim coś dla siebie - ośnieżone parotysięczniki, krasowe jaskinie, barwne jeziora, średniowieczne zamki, łagodne wzgórza naznaczone winnicami, a nawet: odcinek śródziemnomorskiego wybrzeża...
Historia leżącego nad Drawą Ptuja - choć trudno w to uwierzyć, przypatrując się z dystansu jego na pozór zwyczajnej, środkowoeuropejskiej panoramie - sięga czasów Imperium Romanum; swe powstanie zawdzięcza rzymskim legionom, które w I w. n.e. założyły nad rzeką warowny obóz, a następnie osadę. Miejsce wybrano nieprzypadkowo - stąd bowiem można było nie tylko kontrolować obszar zachodniej Panonii (prowincji między Sawą a Dunajem), ale też bronić imperium przed plemionami germańskimi oraz uczestniczyć w handlowej wymianie na osi Północ-Południe.
Za panowania cesarza Trajana (98-117) osada urosła do rangi kolonii i zyskała miano "Colonia Ulpia Traiana Poetovio", zaś lata jej największej świetności przypadły na czas rządów cesarza Septymiusza Sewera.
Główną atrakcją miasta jest tzw. "Pomnik Orfeusza" (Orfejev spomenik) - pięciometrowy, marmurowy monolit, postawiony w III w. n.e. dla uczczenia pamięci ówczesnego włodarza Poetovio, Marcusa Valeriusa Verusa. Ten wyjątkowy na skalę światową zabytek - wprawdzie mocno zerodowany, bo wystawiony na działanie pogody od prawie 2000 lat - zdobi płaskorzeźba z przedstawieniem Orfeusza, opłakującego utraconą Eurydykę poprzez grę na lirze.
W średniowieczu pomnik spełniał rolę pręgierza.
Starożytne, odkryte w Ptuju artefakty podziwiać można na świeżym powietrzu. To tzw. spolia ('spolium' - element, przeważnie architektoniczny/rzeźbiarski, powtórnie wykorzystany w nowszym od niego obiekcie), "doklejone" do murów Wieży Miejskiej w 1830 roku, z inicjatywy proboszcza Simona Povodena.
Przy urokliwych uliczkach najstarszego miasta Słowenii nie trudno znaleźć ślady antyku...
Narożnik domu gotyckiego. Widoczna na zdjęciu groteskowa głowa powstała ok. 1400 roku, najpewniej w warsztacie niemieckiej rodziny Parlerów (do których najsłynniejszych dzieł zaliczają się m.in. Most Karola w Pradze oraz wiedeńska Katedra).
Niektóre zakątki ptujskiej starówki - nawet w sezonie wakacyjnym - są uosobieniem ciszy i spokoju...
Ponad domami góruje masywna Wieża Miejska, zwieńczona charakterystycznym, cebulastym hełmem o purpurowej barwie.
Niszczycielskie i zahamowujące gospodarkę pożary nawiedzały Ptuj wielokrotnie w XVIII wieku. W mieście, objętym trwogą przed pożogami, rozwinął się kult św. Floriana - patrona wszelkich zawodów związanych z ujarzmianiem ognia, np. strażaków.
Śladem tego jest m.in. pomnik Floriana, ufundowany w 1745 r., dziś będący ozdobą Mestniego trgu.
Obficie dekorowana fasada kościoła św. Piotra i Pawła przy klasztorze Minorytów (franciszkanów). Oryginalna barokowa elewacja została zniszczona przez przypadek, w trakcie nalotu aliantów w 1945 roku.
Wewnątrz świątyni podziwiać można niewielką kolekcję dawnych rzeźb, zdobień i elementów architektonicznych.
Jej najcenniejszym skarbem jest gotycki posąg Madonny z Dzieciątkiem, wykonany z piaskowca z okolic Šentjuru (miasta nieopodal Ptuja). Rzeźba, pierwotnie umieszczona na ołtarzu, uległa częściowemu zniszczeniu podczas II wojny światowej.
Zdj. obok: archiwalna fotografia z 1930 r. (France Stele; INDOK center MzK RS, fototeka, št. 16609; zdj. z tablicy informacyjnej umieszczonej w kościele)
W drodze na Wzgórze Zamkowe...
Przyglądając się XVII-wiecznej rycinie z widokiem miasta (ówczesnego Pettau), a następnie porównując ją z dzisiejszą jego panoramą, łatwo dojść do wniosku, że dwie rzeczy pozostały od tego czasu niezmienne - szerokie koryto Drawy oraz potężny zamek, dominujący w krajobrazie...
(źródło zdj.: Wikimedia)
Mury ptujskiego zamku, wzniesionego w celu odpierania najazdów węgierskich.
Niespełna pół godziny drogi od Ptuja leży inne zabytkowe, równie warte odwiedzenia miasto nad Drawą - Maribor. Drugie co do wielkości w Słowenii i od lat będące jej ważnym centrum gospodarczo-kulturowym.
Bez wątpienia największą chlubą Mariboru jest Stara trta - wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarsza znana winorośl na świecie. Jej wiek - dzięki profesjonalnym badaniom dendrologicznym - ustalono na 350, albo nawet 400 lat.
Każdego roku winorośl rodzi kilkadziesiąt kilogramów winogron, z których wyprodukować można średnio 100 butelek wina.
Jednym z dowodów długowieczności mariborskiej winorośli jest obraz pochodzący z II poł. XVII wieku, obecnie przechowywany w Styryjskim Muzeum Regionalnym w Grazu. Widać na nim szczegółowo ukazaną zabudowę Starego Miasta oraz winorośl, rozrosłą na fasadzie domu o obecnym adresie Vojašniška 8...
(źródło zdj.: www.inyourpocket.com/maribor; zaznaczenie własne)
Już od kilkunastu lat funkcjonuje tradycja wysyłania szczepek winorośli różnym miastom globu. Pierwszą podarowano Watykanowi, następne trafiły m.in. do Nowego Jorku, Berlina czy Tokio, a w 2003 roku - także do Malborka.
Do słynnej, ikonicznej dla narodu słoweńskiego winorośli nawiązują także pobliskie dzieła sztuki metalurgicznej
(tu: fragment ogrodzenia sprzed jezuickiego kościoła pw. św. Alojzego Gonzagi).
Ponadczasowego piękna gotyku doświadczyć można za progiem katedry św. Jana Chrzciciela...
Rynek (Glavni trg) - turystyczne serce Mariboru...