Rzymskie osobliwości
Wieczne Miasto - niekonwencjonalnie...
9/23/20248 min read
PIRAMIDA W WIECZNYM MIEŚCIE
Na południowy zachód od centrum Rzymu znajduje się jedno z najokazalszych świadectw starożytnej "egiptomanii": monumentalny ostrosłupowy grobowiec wzniesiony w I w. p.n.e. dla polityka Gajusza Cestiusza. Długowieczność temu 36-metrowemu pomnikowi zapewnia jego betonowa podstawa oraz wzmocniona konstrukcja wyłożona z zewnątrz blokami marmuru.
Piramida Cestiusza, Via Raffaele Persichetti
(zdjęcie wykonane od strony zabytkowego cmentarza niekatolickiego)
KAMIEŃ ZŁEJ MOCY
Będąc na Awentynie warto wstąpić do średniowiecznej bazyliki św. Sabiny i zobaczyć umieszczony na wprost wejścia czarny, błyszczący głaz, nazywany "diabelskim kamieniem" (lapis diaboli). Według miejscowej legendy, głaz ten rzucił sam Szatan w stronę modlącego się w kościele świętego Dominika.
Bazylika św. Sabiny na Awentynie, Piazza Pietro D'Illiria
PUŁAPKA NA KŁAMCÓW
Usta Prawdy (Bocca della Verità) cieszyły się sławą na długo przed początkiem lat 50. ubiegłego wieku, kiedy to wzięły udział w słynnej scenie komedii romantycznej Rzymskie wakacje. Podania związane z tym wyjątkowym zabytkiem sięgają już czasów średniowiecznych. Popularna, prawdopodobnie pochodząca z tego czasu legenda głosi, że jeśli w usta maszkarona dłoń włoży krzywoprzysięzca, zostanie mu ona natychmiast odgryziona.
przedsionek bazyliki Santa Maria in Cosmedin, Piazza della Bocca della Verità
LATAJĄCY OSIOŁEK W SŁUŻBIE PRZESZŁOŚCI
Położony nieopodal Zamku Św. Anioła obszar Tor di Nona był niegdyś kulturalnym sercem Rzymu, ze znaczącym teatrem, na którego deskach wystawiono m.in. dwie premierowe sztuki Giuseppe Verdiego. Pod koniec XIX w., wskutek kontrowersyjnej decyzji o poszerzeniu nadrzecznych bulwarów, teatr wyburzono, zaś dzielnica bezpowrotnie utraciła swą aurę.
Wyjątkowy mural na ścianie jednej z kamienic - przedstawienie radosnego uskrzydlonego osła - to jedyny zachowany do dziś ślad artystycznego, pokojowego protestu, zainicjowanego w latach 70. przez rzymskich studentów i podejmującego dialog o utopijnej, ergonomicznej urbanistyce.
Via di Tor di Nona
KULA ARMATNIA W FONTANNIE
Naprzeciw drzwi Villi Medici - wznoszącej się na wzgórzu tuż przy Schodach Hiszpańskich - znaleźć można nie tylko malownicze kadry, ale również granitową fontannę z wodotryskiem umieszczonym w... armatniej kuli. Historia tego obiektu sięga XVII w. i wiąże się z szwedzką królową Krystyną Wazówną - postacią bardzo zresztą zasłużoną dla Wiecznego Miasta (monarchini przekazała Bibliotece Watykańskiej obszerne zbiory manuskryptów, pochowano ją nawet u boku papieży w kryptach Bazyliki św. Piotra). Według legendy, królowa - słynąca ze swych "męskich" pasji do fechtunku, polowań czy przeklinania - kazała wystrzelić kulę armatnią z Zamku Św. Anioła prosto w drzwi Villi Medici, aby w ów niekonwencjonalny sposób obudzić gospodarza pałacu i zaprosić go na łowy.
Piazza della Trinità dei Monti, k. Villi Medici
POTWORNY DOM
Ta unikatowa fasada Pałacu Zuccari (Palazzo Zuccari), z portalem i oknami imitującymi paszcze potworów, to architektoniczny majstersztyk Federico Zuccariego z końca XVI w.
Co ciekawe, przez kilkanaście lat rezydencja była domem Marii Kazimiery alias Marysieńki Sobieskiej - wdowy po triumfatorze spod Wiednia, Janie III Sobieskim.
Palazzo Zuccari, Via Gregoriana
MUZEUM DUSZ CZYŚĆCOWYCH, CZYLI GABINET OSOBLIWOŚCI KSIĘDZA JOUËTA
W zakrystii niepozornego kościoła Sacro Cuore del Suffragio kryje się być może najbardziej intrygująca z religijnych osobliwości Rzymu: niewielkie Muzeum Dusz Czyśćcowych, założone z inicjatywy księdza Victora Jouëta. Gdy w 1897 r. w jednej z kaplic świątyni wybuchł pożar, duchowny zauważył na ścianie wizerunek smutnej, cierpiącej twarzy. Jak się domyślał, należała do jednej z utrapionych dusz niemogących wstąpić do Raju, błagających o modlitewne wstawiennictwo żywych. Odtąd ks. Jouët postanowił wyruszyć w podróż po Europie i zgromadzić nie tylko fundusze na gruntowny remont kościoła, ale też rzekome namacalne świadectwa kontaktu ludzi z czyśćcowymi duszami. Na zdj. widać parę eksponatów z gabloty: ślady dłoni zmarłego opata z Mantui oraz, wypalony ponoć w nocy z 5 na 6 czerwca 1894 r. odcisk palca wskazującego pewnej pobożnej zakonnicy, która pragnąc uniknąć cierpienia, zażyczyła od Boga swej natychmiastowej śmierci.
San Cuore del Suffragio, Lungotevere Prati
ILUZJA W ROZMIARZE XXL
W kościele św. Ignacego Loyoli na Polu Marsowym można stać się częścią spektakularnego malarskiego spektaklu. Ten niesamowity iluzjonistyczny fresk, stworzony przez Andreę del Pozzo w 1685 r., ukazuje scenę apoteozy (gloryfikacji) św. Ignacego: patrona kościoła i założyciela zakonu jezuitów.
Sant'Ignazio di Loyola a Campo Marzio, Piazza di Sant Ignazio
GŁAZ ROLANDA
Obok tego marmurowego głazu, znajdującego się w wąskiej uliczce nieopodal Panteonu, łatwo przejść obojętnie, jeśli nie zna się związanej z nim legendy. Otóż głosi ona, że Roland - uhonorowany słynną 'pieśnią o czynach' rycerz Karola Wielkiego - podczas pojedynku z rzymskimi wojownikami przeciął kamień ostrzem swego legendarnego miecza, Durandala.
Vicolo della Spada d'Orlando (dosł. "ul. Miecza Rolanda")
GENIUSZ BERNINIEGO
Projektując watykański Plac Św. Piotra oraz otaczającą ją kolumnadę, Gianlorenzo Bernini przykładał wagę do najmniejszych szczegółów, zwłaszcza tych uwydatniających piękno architektury i optyki. Z tego powodu uwzględnił np. lekką wypukłość filarów (tzw. entasis), likwidujące wrażenie ich wklęsłości i niestabilności.
Ciekawostką jest również miejsce po lewej stronie Placu, oznaczone kamiennym medalionem z napisem "CENTRO DEL COLONNATO" - patrząc z tego punktu na kolumnadę odnosi się wrażenie, że składa się ona wyłącznie z jednego rzędu filarów.
Plac Św. Piotra, Watykan
TAJEMNICA WATYKAŃSKIEGO SERCA
Pośród blisko dwóch milionów sanpietrini (kostek brukowych na Placu Św. Piotra) nie sposób odnaleźć ów drobny kamień z zagadkowym rysem serca przeszytego strzałą. Od chwili odkrycia tego wyjątkowego "dziełka" (którego to odkrycia dokonały zupełnym przypadkiem bawiące się na Placu dzieci), pojawiło się wiele teorii, kto może być jego autorem i w jakim celu je wykonano.
Choć do watykańskiego serca przylgnęła nie do końca uzasadniona nazwa "serce Nerona" (core di Nerone), istnieją teorie, że wyrył je sam Bernini, odpowiedzialny za projekt Placu oraz kolumnady, Michał Anioł (uwikłany w nieszczęśliwy romans) bądź jeden z żołnierzy, przysłuchujący się przemowie Garibaldiego po klęsce heroicznej obrony Rzymu.
Plac Św. Piotra (na lewo od obelisku, obok płyty z personifikacją wiatru Libeccio), Watykan
SACRUM DLA UBOGICH
W bocznej kaplicy bazyliki Sant'Agostino podziwiać można jedno z arcydzieł niekwestionowanego mistrza sztuki malarskiej, Michelangela Merisiego da Caravaggio: Madonnę Loretańską, zwaną też Madonną pielgrzymów. Właściwie od chwili jego powstania (ok. 1605 r.), obraz - wyróżniający się nie tylko wspaniałymi światłocieniami, ale również nowatorskim ujęciem tematu - wywoływał liczne kontrowersje. Oburzenie wzbudzał przede wszystkim fakt umieszczenia na pierwszym planie ubogich pątników, przedstawionych naturalistycznie w postrzępionych ubraniach i z brudnymi stopami. Renomie dzieła nie sprzyjała również pogłoska, jakoby do postaci Matki Boskiej pozowała malarzowi kobieta lekkich obyczajów...
kaplica w bazylice Sant'Agostino, k. Piazza Navona
GROBOWIEC - PIEC CHLEBOWY
Tuż przed jedną z dawnych bram miejskich Rzymu, Porta Maggiore, stoi wyjątkowy obiekt: trapezoidalny grobowiec piekarza Marka Wergiliusza Eurysacesa i jego żony Atistii, nieprzypadkowo przypominający kształtem piec chlebowy. Przypuszcza się, że Eurysaces - niewolnik, który ciężką pracą w przemyśle piekarniczym zdobył majątek i uzyskał prawa obywatelskie - zaopatrywał w świeże wypieki rzymską armię.
Grobowiec Eurysacesa, Piazzale Labicano
HISTORIA ZAMUROWANEGO OKNA W PALAZZO MATTEI
"Pewnego razu książę Mattei stracił znaczną część swojego majątku. Gdy jego przyszły teść dowiedział się o tym, odmówił wydania swojej córki za mąż. W odpowiedzi książę postanowił pokazać, że nie stracił ani swojej pozycji, ani szlachetności, i zlecił budowę słynnej Fontanny Żółwi przed pałacem (co udało się zrealizować w ciągu jednej nocy). (...) Następnego dnia książę zaprosił swoją narzeczoną oraz jej ojca do rezydencji, aby wyjaśnić sprawę. Poprosił ich, by wychylili się z małego okna, z którego roztaczał się doskonały widok na fontannę, i powiedział: „Spójrzcie, co nieszczęsny książę Mattei potrafi zrobić w ciągu kilku godzin!” Ojciec młodej kobiety przeprosił księcia i ostatecznie zgodził się na małżeństwo. Na pamiątkę tego szczególnego dnia książę kazał zamurować to okno, aby nikt inny nie mógł już przez nie wyglądać."
(tłum. własne z: G. Lovatelli, A. Morabito, M. Gradozzi, Secret Rome, 2017, s. 141).
Piazza Mattei
DŁOŃ NA VIA DEI CERCHI
Spacerując wzdłuż Via dei Cerchi zauważyć można dość osobliwą dekorację wieńczącą fasadę jednego z budynków: malutką dłoń z palcem wskazującym wymierzonym w niebo. Jest to gipsowa kopia większej, marmurowej rzeźby; przedstawia popularny w czasach starożytnych gest adlocutio, jaki przywódcy wojskowi stosowali przed rozpoczęciem przemowy do żołnierzy.
Via dei Cerchi, naprzeciwko Circus Maximus
ZAGADKI, KODY, SYMBOLE...
Znajdujący się wewnątrz Santa Maria sopra Minerva nagrobek lombardzkiego rzeźbiarza Andrei Bregno (1418-1506) jest niczym zaszyfrowana wiadomość. Umieszczone na nim symbole i figury geometryczne, dziś kojarzone przede wszystkim z masonerią/ezoteryką - cyrkiel, kompas, romb, kwadrat, sześcioramienna gwiazda - nawiązują najprawdopodobniej do alegorycznej wędrówki artysty z Ziemskiego Raju do Niebiańskiego Jeruzalem.
Santa Maria sopra Minerva, Piazza della Minerva
KOMENTARZ DLA WTAJEMNICZONYCH
Dominikanie, zlecając Berniniemu wykonanie rzeźby słonia podtrzymującego na swym grzbiecie egipski obelisk, zastrzegli, iż konieczne będzie umieszczenie pod brzuchem zwierzęcia masywnego kamiennego bloku. Bernini (cieszący się wówczas sławą najwybitniejszego rzymskiego rzeźbiarza) stanowczo sprzeciwiał się temu pomysłowi, twierdząc, że jest w stanie zaprojektować rzeźbę w taki sposób, aby ciężar obelisku spoczął równomiernie na czterech nogach słonia. Dominikanie postawili na swoim; rzeźbiarz, nie chcąc stracić szansy na realizację projektu, wykonał figurę zgodnie z ich nakazem... Nie omieszkał jednak pozostawić sprawy bez komentarza. Zwierzę - skierowane odbytem w stronę kościelnej administracji - odchyla ogon, a, jak wiadomo, słonie czynią to wówczas, kiedy zamierzają się wypróżnić...
"Słonik" Berniniego, Piazza della Minerva
MÓWIĄCA RZEŹBA
Pasquino - fragmentarycznie zachowana rzeźba z okresu hellenistycznego, odkryta przypadkowo w 1501 r. - zyskała sławę jako jedna z tzw. "rzeźb mówiących" - czyli, krótko mówiąc, miejsc swobody wypowiedzi, gdzie wywieszano anonimowe, obraźliwe i często wulgarne pamflety skierowane wobec instytucji bądź konkretnych osób (co ciekawe, właśnie od nazwy posągu wywodzi się określenie "paszkwil").
Piazza di Pasquino